Czarny łabędź i szary nosorożec
Teoria czarnego łabędzia lub teoria wydarzeń związanych z czarnym łabędziem, to metafora opisująca wydarzenie, które jest zaskoczeniem, ma duży wpływ na sytuację i często, już po fakcie, jest niewłaściwie racjonalizowane.
Skąd wzięło się to określenie?
Sam termin “czarny łabędź” pochodzi z satyry starożytnego, rzymskiego poety Juwenalisa, który użył go do określenia czegoś, co nie istnieje. Europejczycy wierzyli, że czarnych łabędzi po prostu nie ma – aż do roku 1697, kiedy to holenderski kapitan Willem de Vlamingh odkrył czarne łabędzie w Australii. Czarnym łabędziem zaczęto więc nazywać zdarzenia, których nikt się nie spodziewał.
Pojęcie to spopularyzował Nassim Nicholas Taleb (amerykański eseista, naukowiec, statystyk i analityk ryzyka) w książce “The Black Swan” (2007).
Nassim Taleb wyróżnia trzy właściwości czarnych łabędzi:
- są one nietypowe w tym sensie, że prawdopodobieństwo ich wystąpienia jest daleko poza zakresem normalnych oczekiwań,
- kiedy się pojawią, wywołują znaczące skutki,
- po ich wystąpieniu mamy tendencję do szukania prostych wyjaśnień ich pojawienia się – co nazywamy retrospektywną przewidywalnością.
Teoria czarnych łabędzi Taleba odnosi się do nieoczekiwanych wydarzeń o dużej skali i konsekwencjach, z dominującą rolą w historii. Twierdzi on, że takie zdarzenia, uważane za skrajnie nietypowe, zbiorowo odgrywają znacznie większą rolę niż zdarzenia regularne. Według tej teorii, pandemia COVID-19 nie jest czarnym łabędziem, ponieważ z dużą dozą prawdopodobieństwa, można było przewidzieć, że w końcu dojdzie do globalnej pandemii. Zdarzenie to jest więc białym łabędziem – ma duży wpływ, ale było statystycznie prawdopodobne.
Zwinne (agile) podejście do zarządzania jest sposobem na budowanie organizacji „odpornych na czarne łabędzie”, czyli takich, które są w stanie odpowiednio reagować na trudne do przewidzenia wydarzenia.
A co z szarym nosorożcem?
W przeciwieństwie do wysoce nieprawdopodobnych czarnych łabędzi, szare nosorożce są wysoce prawdopodobnymi oraz wysoce wpływowymi, zaniedbanymi zagrożeniami. Termin ten wprowadziła Michele Wucker w styczniu 2013 roku na dorocznym spotkaniu Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Koncepcja ta jest szerzej rozwinięta w książce z 2016 r.: „Szary nosorożec: jak rozpoznać i działać w obliczu oczywistych zagrożeń, które ignorujemy”.